autor:Matthew McKay, Patrick Fanning, Kim Paleq, Dana Landis.
wydawnictwo: MiND
kategoria: poradniki
ilustracje: -
rok wydania: 2012
liczba stron: 200
cena: 19 -29zł
W skrócie czego możesz się spodziewać, czyli o czym jest ta książka:
• Skąd bierze się złość?
• Czy wszyscy złościmy się na własne dzieci?
• Kiedy złość staje się problemem?
• Jakie są konsekwencje i skutki naszej złości na dzieci?
• Wpływ złości na rozwój dziecka.
• Funkcje złości.
• Co sprawia, że bycie rodzicem jest takie trudne.
• Jak radzić sobie ze złością?
Trochę obawiałam się do niej zajrzeć. Bałam się, że przeczytam w niej wiele o sobie. Zbyt wiele. I tego nie będę w stanie znieść. Tak też się stało, choć muszę przyznać, że zniosłam to dzielnie :) Tytuł tej książki ma naprawdę mało wspólnego z jej treścią. Być może dlatego tak długo się do niej zbierałam.
Zobaczyłam w tej książce siebie, swojego męża, moich rodziców, rodziców dzieci, których znam ze swojej pracy czy nawet z placu zabaw, a także wielu innych miejsc, w których spotkać można dzieci wraz ze swoimi opiekunami. Bez wątpienia jest to pozycja dla rodzica, który chce być jeszcze bardziej świadomy. Nie bardzo lubię stwierdzenie "dla każdego", ale w przypadku tej książki chyba się o to pokuszę. Szeroko otwiera oczy. Ukazuje, że złość jest dla każdego z nas trudna. Bez wyjątku. Jednak my dorośli w szczególności musimy się nauczyć ją kontrolować, zanim ona zacznie kontrolować nas.
Książka pokazuje, że bycie rodzicem jest TRUDNE i zawsze będzie trudne! To nie zwalnia nas jednak, aby nie szanować własnych dzieci. Nie mamy do tego prawa. Z wieloma emocjami, musimy sobie poradzić sami, ponieważ jesteśmy dorośli i to na nas ciąży ogromna odpowiedzialność, aby tworzyć w rodzinie odpowiednią atmosferę.
To, co szczególnie przykuło moją uwagę, to stwierdzenie, że dziecko chce zwrócić na siebie uwagę, gdy ma niezaspokojone jakieś swoje potrzeby. Nie mogę się z tym nie zgodzić.
„Bycie rodzicem to najbardziej stresujące zajęcie, jakie można sobie wyobrazić: nielimitowany czas pracy, zarwane noce, nieskończona liczba obowiązków i konieczność STAŁEJ koncentracji i UWAGI. Każdy rodzic czuje na sobie trud tej pracy, dlatego od czasu do czasu walczy z ogromnym stresem, a także z napadami chwilowej złości”.
Każdy z nas wybiera sposób, w jaki wychowuje swoje dziecko. Pamiętaj, że ostateczna decyzja zawsze należy do Ciebie.
"Złość jest dla wszystkich trudna. Rodzice, którzy twierdzą, że nigdy nie stracili kontroli nad sobą z powodu złości, prawdopodobnie sami siebie oszukują. Złość to silne uczucie i równie trudno je zrozumieć, jak kontrolować".
Uważam, że książka bez wątpienia powinna stać na półce w domowej biblioteczce rodzica. Mało tego, powinna zostać przede wszystkim PRZECZYTANA przez obojga rodziców. Co nie powinno być trudne, ponieważ nie jest zbyt obszerna. I jeszcze najważniejsze – treści zawarte w książce powinny być przyswojone, zapamiętane i STOSOWANE. Inaczej nie ma to sensu. Nie wystarczy wiedzieć. Trzeba tę wiedzę też odpowiednio wykorzystać, zastosować i dopasować do własnej, indywidualnej sytuacji. Do swojej rodziny, siebie i własnego dziecka. W tym tkwi sekret poszerzania swojej wiedzy w temacie rodzicielstwa. To, co dla jednych jest czymś niezbędnym i co się u niech w domu sprawdza, dla innych może być kompletną klapą.
Mąż nie chce czytać? Leć do niego i czytaj mu na głos! Poproś, żeby Cię wysłuchał. Porozmawiajcie o fragmencie książki, który mu właśnie czytasz.
To, co ważne – książka jest poparta badaniami np. poziom złości występującej u rodziców.
Pewnie zaskoczę Was, że tak naprawdę nie ma w tej książce NIC odkrywczego. Wiele osób (innych psychologów) podziela te same opinie, co autorzy. Jednak warto ją przeczytać mimo wszystko. Osobiście uważam, że powinna być nieco dłuższa, ponieważ wiele poruszanych tematów nie zostało do końca wyjaśnionych. Jest to zaledwie zarys, od którego należy zacząć. A może to specjalny zabieg?
Wszystkiego zaczytanego!
Marta
@skrzacia_mama